Wszyscy poddają się mafii autobusowej w miejscowości Probolinggo i stamtąd jadą nad Bromo. To klasyczna opcja, bo: najtańsza, najłatwiejsza i najkrótsza. My – wybraliśmy rzadką trasę, a tym samym droższą i wymagającą więcej wysiłku organizacyjnego: z Tumpang przez kalderę, z widokami, w wulkanicznym pyle 😉 Wynajmujemy dżipa z panem kierowcą.