FOTOGALERIA
Wylądowaliśmy na Bali w październiku 2002 roku. Przylecieliśmy niemal pustym samolotem. Tydzień wcześniej, 12 października, miała miejsce seria zamachów terrorystycznych w kurorcie Kuta. Zaatakowano 2 kluby nocne w rozrywkowej dzielnicy pełnej dyskotek i drinkbarów, w których bawili się głównie młodzi turyści przylatujący tam posurfować i poimprezować. Dwie bomby uśmierciły ponad 200 osób. Za atakami stała islamska organizacja Dżama’a Islamijja, wspierana przez Al-Kaidę. Sami Balijczycy byli wstrząśnięci i zszokowani atakiem. Indonezja jest krajem muzułmańskim, jednak Bali jest wyspą hinduistyczną. Ma bardzo specyficzną mieszankę indyjskiego hinduizmu z lokalnymi, barwnymi wierzeniami. Sami Balijczycy są niesamowicie pokojowo nastawieni do życia.
Wiedzieliśmy, że terroryści działają z zaskoczenia. Nie będą atakować tydzień po tygodniu wyspy, z której wylecieli wszyscy turyści. Nie było w tym momencie kogo atakować. Atak był dość wyraźnie skierowany przeciw imprezującym turystom (imprezującym w sercu kraju muzułmańskiego!). Sami Balijczycy byli zdezorientowani i przerażeni. Ogrodzenia świątyń były otoczone kwiecistymi wieńcami poświęconymi ofiarom ataków. Balijczycy sami powtarzali: „Kuta to nie Bali”.
Uznaliśmy, że przyda się wsparcie finansowe Balijczykom. Wyspa bez turystów to brak dochodów dla wielu tubylców.
Niektóre ze zdjęć to trochę słabe skany slajdów, ale są.
Zobacz też: Drugi wyjazd na Bali więcej o Indonezji
Indonezja – największy na świecie archipelag (Nusantara), 13700 wysp, największy kraj muzułmański (120 mln ludności).
Bali – wyspa wulkaniczna ukształtowana przez erupcje. 8 stopień szerokości południowej, długość 145 km/szer 80 km, 3 mln mieszkańców.
Denpasar, stolica wyspy, klimat równikowy, upał. PÓŁKULA POŁUDNIOWA i Krzyż Południa na niebie!!!
Sanur. Wejście do Puri Kelapa Garden, gdzie była nasza meta.
Taka meta…
Takie, żebyście choć chwilę pozazdrościli 😉
Kącik florystyczny: frandżipani.
Hibiskus.
Helikonia.
Strelicja.
Kącik oceanologiczny: glon.
No i obowiązkowo: rozgwiazda.
Ubud, miasteczko będące centrum artystyczno-kulturowym.
Monkey Forest. Małpy, my, słowem: jest rodzinnie 😉
Ubud, Wayan Cafe…
Jak siostry 😉 Nie każdy może się przyjaźnić z osobą, która nosi to samo imię i nazwisko 😉
Ubud – tablice i wieńce upamiętniające ofiary wybuchu bomby – ataku terrorystycznego zorganizowanego przez Al-Kaide w Kuta, który miał miejsce… tydzień przed naszym przylotem.
Przyuliczna Pura, balijska świątynia hinduistyczna.
To wbrew pozorom wejście do domostwa.
Ofiary składane bogom, codziennie o świcie i o zmierzchu, w każdym miejscu.
Bogowie są niewidocznymi mieszkańcami wyspy.
Koguty hodowane do walk.
Jackfruit, czyli chlebowiec.
Sebatu – Pura Kavi.
Ciandi bentar – “rozpołowione” wejście do świątyni, dalej następują trzy części światyni, do każdej wejście przez taki bentar.
Świątynia jest miejscem BARDZO świętym, należy się stosownie ubrać: sarong i szarfa koniecznie.
Na wyspie są tysiące świątyń: w górach, na jeziorach, w domach, na ryzowiskach, we wsiach i miastach.
Świątynie nie są zadaszone, by bogowie z gór mogli obserwować co się w nich dzieje.
Balijczycy mają swoistą mieszankę krwi: ciemnoskórych pierwotnych mieszkańców wyspy, malajo-polinezyjczyków, indusów.
Święto w świątyni Pura Tirtha Empul w Tampaksiring.
Tampaksiring – Pura Tirtha Empul.
Ofiary złożone na polu ryżowym.
Gekon.
Taniec jest formą oddawania czci bogom.
Keczak w Pura Dalem w Ubudzie.
Keczak przedstawia balijską wersję indyjskiej Ramajany.
Barong – prowadzi odwieczną walkę z wiedźmą Rangdhą. Walka ta nigdy się nie kończy, gdyż siły obu demonów się równoważą. Dzięki tej równowadze zachowany jest porządek na świecie.
Rangdha – królowa złych demonów i wszelkich istot obdarzonych złą siłą – to one są przyczyną wszelkich nieszczęść, chorób i niepowodzeń Balijczyków.
Gunung Agung – najwyższy (=najbardziej czczony) wulkan Bali, siedziba wszystkich bogów. U jego podnóża znajduje się najbardziej święta świątynia, miejsce pielgrzymek wszystkich Balijczyków.
Gunung Batur 1717m (czynny).
Fragment kaldery Gunung Batur.
Jackfruits (zielone) & durians (żółtawe).
Duriany – najbardziej smrodliwe owoce na świecie (zakaz przewożenia w samolotach).
Tanah Lot.
Datura.
Rambutany.
Polski turysta w Indonezji 😉
To też klasyczny “west” 😉
Zibi-drajwer, Jacek-pajlot. I tak, ruch lewostronny.
Półkula południowa – stąd taki układ anten satelitarnych.
Wioska przygotowuje się do święta i imprezy.
Amed (pn Bali), wierzchołek Gunung Agung widoczty tylko o świcie.
Plaża wulkaniczna.
Solanki.
Sanur again.
Frankfurt. Ciemno, mokro, zimno, szaro.